Menu na miarę strażaka, czyli jak ugasić ogień w gardle

Pępkowe, szczególnie pierwsze, pamięta się całe życie. Zgoda, niektórzy nie pamiętają pępkowego z powodów obiektywnych, ale nasza impreza odbyła się w atmosferze absolutnej trzeźwości. To pępkowe u prawdziwego strażaka, na służbie! Piotr został niedawno szczęśliwym ojcem. Swoją radością dzielił się z kolegami z pracy, więc postanowiłam sprawdzić, jak prawdziwi faceci dadzą sobie radę z ognistym…